Ciekawostki

Książki, które warto przeczytać…

dialog-zamiast-kar

Zofia Aleksandra Żuczkowska w „Dialogu zamiast kar” wprowadza wiele prostych, zrozumiałych pojęć, jak na przykład: Język Żyrafy i Język Szakala – którymi posługujemy się na co dzień w relacjach z bliskimi. Język Żyrafy to Język Serca, który oparty jest na rozpoznawaniu i wyrażaniu uczuć i potrzeb. Dzięki niemu relacje międzyludzkie okazują się łatwiejsze i przyjemniejsze. Lepiej jest powiedzieć Posprzątajmy razem zabawki, zanim obejrzysz dobranockę (Język Żyrafy), niż Nie będzie dobranocki, jeśli nie posprzątasz zabawek (Język Szakala). Język Szakala to atakowanie i krytyka, narzucanie swojej woli. Nie ma on nic wspólnego ze słuchaniem drugiej osoby, co tym samym niszczy kontakt. Zdanie w Języku Szakala: Nie denerwuj mnie! Wyjdź z pokoju, kiedy się złościsz! w Języku Żyrafy wygląda tak: To cię bardzo rozgniewało i trudno ci sobie z tym poradzić. Jeśli uświadomimy sobie, w jakim języku zwracamy się do siebie czy swoich dzieci i zechcemy polepszyć te relacje, wskazówka ta okaże się bardzo pomocna i owocna.

Będąc rodzicem marzymy o dobrym kontakcie ze swoim dzieckiem, o tym aby nas szanowało, słuchało, zwierzało się z tego, co je spotyka. Nie jesteśmy świadomi, że choć bardzo się staramy, często powielamy zachowania naszych rodziców. Rozwiązań szukamy w książkach, często jednak zapał szybko mija, bo albo napisane są trudnym do zrozumienia językiem, albo po prostu nic nie wnoszą.

„Dialog zamiast kar” jest czymś więcej niż książką, jest rozmową z doświadczoną osobą, która na swoim przykładzie tłumaczy błędy dorosłych. Nie mówi: słuchajcie swoich dzieci, lecz daje konkretne wskazówki: niech twoja rozmowa z dzieckiem będzie jak 1 (ty) do 5 (dziecko) – daj mu szansę się wypowiedzieć, nagraj waszą rozmowę i policz ile ty słów wypowiedziałeś, a ile dziecko. „Jeśli mówisz dużo, to znak, że i twoja potrzeba kontaktu, bycia wysłuchanym i widzianym jest ogromna i nie wiesz, jak ją zaspokoić w relacjach z dorosłymi. Może zdarzyć się, że w osamotnieniu i desperacji zalewasz dziecko potokiem słów, nie słysząc i nie rozumiejąc, co ono ma do powiedzenia. A to właśnie ono potrzebuje przestrzeni do wyrażenia siebie i potwierdzenia, że jest widziane i słyszane”.

Bez wątpienia to jedna z najlepszych książek wychowawczych, z jakimi miałam przyjemność się zetknąć. Polecam ją szczególnie rodzicom, pedagogom i psychologom, opiekunkom dziecięcym, a także tym, którzy potrzebują poprawić swoje relacje z bliskimi.